Uchwała Nr ZO 02/15 w sprawie reklamy firmy MWS Sp. z o.o. Sp. k.


Uchwała Nr ZO 02/15
z dnia 22 stycznia 2015 roku
Zespołu Orzekającego
w sprawie sygn. Akt:
K/107/14

1. Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, w składzie:

1) Marta Macke – przewodnicząca,
2) Krystyna Jarosz – członek,
3) Beata Ptaszyńska-Jedynak – członek,

na posiedzeniu w dniu 22 stycznia 2015 roku, po rozpatrzeniu skargi o sygnaturze akt K/107/14 złożonej, na podstawie pkt. 7 Regulaminu Rozpatrywania Skarg, przez konsumenta (bliższe dane w aktach sprawy), (dalej: Skarżący), przeciwko reklamie telewizyjnej firmy MWS Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w Tychach (dalej: Skarżony)

postanawia oddalić skargę.

2. Zespół Orzekający ustalił, co następuje:

Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga o sygn. K/107/14.
Przedmiotem skargi była reklama telewizyjna wody smakowej o nazwie Kubuś Waterrr.

Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podniósł, iż:
„produkt: Wód smakowy Kubuś Waterr
opis reklamy: https://www.youtube.com/watch?v=72GAspM5n_M
link do reklamy na youtubie, reklama w której dwóch chłopaków zastanawia się czy można rozpoznać która z wód smakowych nie ma konserwantów, i drugi chłopak mówi że można jak się czyta etykiety i że dotyczy to Kubuś Waterr

Treść skargi: Czytając etykietę Kubuś Waterr może i konserwantów nie znajdziemy, ale nie jest to woda … córkę uczymy z żoną że należy pić dużo wody … nie napoje. w reklamie tej w umyśle 99% dzieci zostanie informacja że Kubuś Waterr to woda … chociaż w reklamie mówią o “wód smakowych” ale dzieci tego nie pojmują, że woda smakowa to napój nie woda.
Reasumując nazywają coś wodą, a to wodą nie jest tylko napojem. Uczę dzieci, żeby piły wodę, mówię, że jest zdrowa i najlepsza, a tutaj wpada reklama, w której mojemu dziecku się wmawia, że jest inna “woda” – smakowa – dobra woda, w domyśle zdrowa, bo bez konserwantów… tylko z cukrem czego w reklamie nie ma … i nie jest wodą. I jak ja mam teraz tłumaczyć dziecku, że to nie jest woda, tylko napój i wcale nie jest dobry do picia, a już na pewno nie w takiej ilości jak potrzebujemy naturalnej, czystej wody… Nie dość, że nazwali napój Waterr, chociaż nią nie jest, to jeszcze teraz w reklamie wmawiają ludziom, że to woda. Czegoś takiego do tej pory nie było.
Z góry dziękuje za zajęcie się tą sprawą.”- pisownia oryginalna.

W czasie posiedzenia skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent.

Arbiter-referent wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami (art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy) oraz zarzucił, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji.

Wniósł także o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 8 Kodeksu Etyki Reklamy, zgodnie z którym reklama nie może nadużywać zaufania odbiorcy, ani też wykorzystywać jego braku doświadczenia lub wiedzy.

Wniósł również o uznanie reklamy za niezgodną z art. 10 ust. 1 a) Kodeksu Etyki Reklamy, w myśl którego „reklamy nie mogą wprowadzać w błąd jej odbiorców, w szczególności w odniesieniu do:
a) istotnych cech, w tym właściwości, składu, metody, daty produkcji, przydatności, ilości, pochodzenia (w tym geograficznego) reklamowanego produktu;”.

Ponadto, wniósł o uznanie reklamy za niezgodną z art. 24 Kodeksu Etyki Reklamy, gdyż „stosownie do treści art. 8 i art. 10 reklama skierowana do dzieci lub młodzieży nie może wprowadzać w błąd poprzez wykorzystywanie ich naturalnej ufności i braku doświadczenia.”.

Arbiter-referent poinformował również, że zgodnie z art. 32 Kodeksu Etyki Reklamy „Przepisy zawarte w art. 22-31 stosuje się odpowiednio również do reklam, które nie są bezpośrednio skierowane do dzieci, jednak dzieci są ich odbiorcami ze względu na formę oraz miejsce i sposób prezentowania reklam. Dotyczy to w szczególności reklam emitowanych w telewizji w sąsiedztwie audycji dla dzieci, reklam wyświetlanych w kinach przed seansami filmów dla dzieci oraz reklamy zewnętrznej.”.

Skarżony uczestniczył w posiedzeniu.

Skarżony złożył pisemną odpowiedź na skargę o następującej treści:
„W odpowiedzi na otrzymaną w dniu 26.09.2014 r. informację o złożeniu przez jednego z konsumentów skargi dotyczącej reklamy napoju „Kubuś Waterrr”, emitowanej w Internecie na portalu youtube.com (https://www.youtube.com/watch?v=72GAspM5n_M) w imieniu wprowadzającej ww. produkt do obrotu spółki MWS Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w Tychach, ul. Strefowa 13, 43-100 Tychy, przedstawiam następującą odpowiedź:
Reklamowany wyrób to napój na bazie wody źródlanej, z dodatkiem soku truskawkowego, nie zawierający substancji konserwujących.
Tego typu napoje powszechnie określane są mianem “wód smakowych”, pod taką nazwą są reklamowane oraz omawiane w wypowiedziach na temat żywności publikowanych w Internecie. Wyszukiwarka Google na zapytanie “wody smakowe” (podane w cudzysłowie, co gwarantuje, że wynik dotyczy wyłącznie stron zawierających pełne wyrażenie zawarte w cudzysłowie, a nie stron odnoszących się do poszczególnych słów tworzących wyrażenie) podaje około 45.600 stron internetowych. Odpowiedniki tej nazwy występują nie tylko w języku polskim (np. 279.000 wyników wyszukiwania dla określenia “Flavored water”).
W szczególności określeniem “woda smakowa” posługują się producenci w swoich reklamach, prasa, a także konsumenci na forach dyskusyjnych poświęconych odżywianiu.
Przykładowo wskazać można artykuł “Test wód smakowych. Poradnik “Faktu” , opublikowany na stronie http://pieniądze.fakt.pl/konsument/wielki-test-faktu-jaka-woda- smakowa-jest-najlepsza,artykuły,475274.html.
Nazwa “woda smakowa” występuje również na stronach kulinarnych, zawierających przepisy na sporządzenie domowym sposobem wody smakowej. Tytułem przykładu chciałbym wskazać przepis na wodę smakową opublikowany na stronie http://mojakuchnianadiecie.blogspot.com/2013/07/woda-smakowa.html
W związku z powyższym jest oczywiste, że określenie “woda smakowa” jest powszechnie stosowaną nazwą zwyczajową określającą napoje na bazie czystej wody, z niewielką ilością soku owocowego.
Określenie “woda smakowa” nie jest tożsame pod względem znaczenia z wyrazem “woda”, którym w języku polskim określamy czystą wodę bez jakichkolwiek dodatków. Przymiotnik “smakowa” jednoznacznie informuje, że opisywany nim produkt posiada dodatki zapewniające smak, którego nic posiada woda “czysta”(woda źródlana, stołowa itd.). Tym samym “woda smakowa” nie jest synonimem, czy określeniem szczególnego rodzaju wody czystej, podobnie jak nie są nimi występujące w obiegu określenia “woda miodowa”, “woda kwiatowa” itd. (przepisy kulinarne dotyczące takich produktów są dostępne w Internecie). Poza dziedziną spożywczą występują powszechnie znane określenia “woda miodowa”, czy “woda brzozowa” i nie zarzuca się producentom tak nazywanych środków” farmaceutycznych, czy kosmetyków, że wprowadzają nabywców’ w błąd co do rodzaju produktu.
Reklama będąca przedmiotem skargi konsumenta posługuje się odnośnie reklamowanego produktu jednoznacznym określeniem “woda smakowa”, co wyklucza możliwość wprowadzenia odbiorcy w błąd odnośnie rodzaju produktu. Dotyczy to również odbiorcy będącego dzieckiem, gdyż zgodnie z powszechnym doświadczeniem życiowym nawet małych dzieci woda czysta, bez dodatku np. soku owocowego, czy cukru, pozbawiona jest smaku. Do możliwości wprowadzenia konsumentów w błąd doszłoby jedynie wtedy, gdyby omawiana reklama określała produkt wyłącznie mianem “wody”, bez dodatkowego określenia “smakowa”.
Należy podkreślić, że przedmiotowa reklama zachęca wyprost do czytania etykiet, a zatem nakierowuje uwagę konsumentów, także tych będących dziećmi, na podejmowanie działań umożliwiających zapoznanie się z rzeczywistym składem produktu, co zapobiega wprowadzeniu konsumentów w błąd.
Analiza omawianego przekazu reklamowego pozwala stwierdzić, że w żaden sposób nie konfrontuje on tzw. wód smakowych z wodami pitnymi, “czystymi” (mineralnymi, źródlanymi, czy stołowymi), nic zachęca np. do zastąpienia wody pitnej wodą smakową. Sensem tej reklamy jest natomiast wskazanie konsumentom, że reklamowany produkt w odróżnieniu od niektórych wyrobów konkurencyjnych z kategorii wód smakowych, nie zawiera dodatku konserwantów, co jest dodatkowym benefitem wyrobu.
Mając powyższe na uwadze wynoszę o orzeczenie przez Radę Reklamy, że przedmiotowa reklama nic narusza Kodeksu Etyki Reklamy.” – pisownia oryginalna.

3. Zespół Orzekający zważył co następuje:

Zespół Orzekający nie dopatrzył się w przedmiotowej reklamie naruszenia norm Kodeksu zarzucanych przez Skarżącego.

Zespół Orzekający nie dopatrzył się w przedmiotowej reklamie nadużywania zaufania odbiorców lub wykorzystywania ich braku doświadczenia lub wiedzy ani wprowadzania konsumentów w błąd co do właściwości reklamowanego produktu.

Ponadto, Zespół Orzekający stwierdził, że reklama nie wprowadza w błąd poprzez wykorzystywanie naturalnej ufności i braku doświadczenia dzieci i młodzieży. Zdaniem Zespołu Orzekającego, reklama zachęca dzieci do czytania etykiet znajdujących się na produktach.

W związku z powyższym, na podstawie pkt 37 ust. 1) lit b) Regulaminu Rozpatrywania Skarg Zespół Orzekający orzekł jak w pkt 1 uchwały.

Zgodnie z pkt.50 Regulaminu Rozpatrywania Skarg z dnia 4 listopada 2014r., stronom przysługuje prawo do odwołania się od uchwały Zespołu Orzekającego w terminie 10 dni od daty doręczenia uchwały. Podstawę odwołania mogą stanowić wyłącznie nowe fakty i dowody, nieznane zainteresowanej stronie w dacie podjęcia przez Zespół Orzekający uchwały.