Uchwała Nr ZO 10/13 w sprawie reklamy firmy Omnigence Sp. z o.o.

Uchwała Nr ZO 10/13 z dnia 7 lutego 2013 roku Zespołu Orzekającego w sprawie sygn. Akt: K/149/12

1. Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, w składzie:

1) Marta Macke — przewodnicząca,
2) Marcin Senderski — członek,
3) Wojciech Piwocki — członek,

na posiedzeniu w dniu 7 lutego 2013 roku, po rozpatrzeniu skargi o sygnaturze akt K/149/12 złożonej, na podstawie pkt. 7 Regulaminu Rozpatrywania Skarg, przez konsumenta (bliższe dane w aktach sprawy), (dalej: Skarżący), przeciwko Omnigence Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (dalej: Skarżony), dotyczącej reklamy emitowanej przed pokazem kinowym filmu Savages

postanawia oddalić skargę.

2. Zespół Orzekający ustalił, co następuje:

Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga o sygn. K/149/12.
Przedmiotem skargi była reklama portalu Filmweb emitowana przed pokazem kinowym filmu Savages.

Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podniósł, iż „na pokazie prasowym filmu Savages w Multikinie na Ursynowie wyświetlono reklamę portalu Filmweb przedstawiającą w drastyczny sposób przemoc wobec nieletnich. Na filmie mężczyzna przykłada dziecku broń do głowy, zbliżenie ukazuje twarz przerażonego dziecka na chwilę przed zapowiadaną egzekucją. Scena wstrząsająca nawet dla dorosłego mężczyzny. Gdyby chodziło przynajmniej o film. Wówczas scena miałaby swój kontekst i zapewne dużo łagodniejszy wydźwięk. Tu kontekstu nie ma, pozostaje bezzasadna przemoc. Poniżej link do filmu z reklamą: http://www.youtube.com/watch?v=27-v_TY5LM4 Oczywiście to tylko moje subiektywne odczucie. Być może jednak znajdzie ono w państwa ocenie swoje uzasadnienie.”.

W czasie posiedzenia skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent.

Wniósł o uznanie reklamy za niezgodną z art. 5 Kodeksu Etyki Reklamy, w myśl którego reklamy nie mogą zawierać elementów, które zachęcają do aktów przemocy.

Wniósł także o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 6 Kodeksu Etyki Reklamy, gdyż bez uzasadnionej konieczności powodowanej np. względami społecznymi i profilaktyką, reklamy nie mogą motywować do zakupu produktu poprzez wykorzystywanie zdarzeń losowych, wywoływanie lęku lub poczucia strachu.

Skarżony złożył pisemną odpowiedź na skargę i uczestniczył w posiedzeniu.

Skarżony poinformował, że nie może zgodzić się ze stanowiskiem przedstawionym w skardze konsumenckiej. W opinii Skarżonego, przedmiotowa reklama nie zachęca do przemocy ani też nie motywuje do zakupu (skorzystania z usług) poprzez wywoływanie lęku lub poczucia strachu, stanowi natomiast swoisty metatekst traktujący o jednym z gatunków filmowych, którego zakończenie w sposób nie budzący wątpliwości wskazuje na intencję twórców jednocześnie sprawiając, że przesłanki wskazane w treści w/w przepisów nie zostają spełnione. Na poparcie powyższego, Skarżony przedstawił swoje stanowisko w sprawie.

Odnosząc się do zarzutu sformułowanego w oparciu o postanowienia art. 5 Kodeksu Etyki Reklamy o następującej treści: „Reklamy nie mogą zawierać elementów, które zachęcają do aktów przemocy”, Skarżony wyjaśnił iż przedmiotowa reklama w żaden sposób nie zachęca do aktów przemocy. Po pierwsze, sytuacja przedstawiona w spocie wzięta jest w nawias konwencji. Jest to fragment filmu sensacyjnego oglądanego przez widza, czego w sposób bezpośredni dowiadujemy się w punkcie kulminacyjnym spotu reklamowego, a w sposób pośredni jest to sugerowane na poziomie formy filmowej odwołującej się do konwencji Grindhouse’u (przetarcia kliszy, zerwania filmu). Jest to więc film mówiący o filmie jako medium, a więc pewnego rodzaju metatekst. Co więcej, forma i sposób prowadzenia narracji spotu odnoszą się do czytelnych dla widza klisz, jakimi w gatunku filmu sensacyjnego są wymiana okupu za porwane dziecko i groteskowi gangsterzy. Konwencja podkreślana jest także za pomocą przerysowanej gry aktorskiej i charakteryzacji. Po drugie, spot reklamowy nie tylko nie przedstawia egzekucji dziecka, o której pisze autor skargi, ale wręcz przeciwnie – szczęśliwe zakończenie. Do żadnej egzekucji bowiem nie dochodzi, na zakończenie zaś złamana zostaje konwencja filmu i gangsterzy zamiast zareagować wybuchem agresji wobec dziecka, wzruszają się nad jego losem i zaczynają płakać, co zresztą wywołuje zdziwienie samego dziecka. Jako puentę widzimy wzruszonego widza przed ekranem telewizora, a więc jeszcze raz staje się jasne, że wszystko, co oglądaliśmy na ekranie, to tylko film.

W odniesieniu do zarzutu opartego na postanowieniach art. 6 Kodeksu Etyki Reklamy o następującej treści: „Bez uzasadnionej konieczności powodowanej np. względami społecznymi i profilaktyką, reklamy nie mogą motywować do zakupu produktu poprzez wykorzystywanie zdarzeń losowych, wywoływanie lęku lub poczucia strachu” Skarżony poinformował, że przedmiotowa reklama w żaden sposób nie zachęca ani nie motywuje do skorzystania z usług oferowanych w ramach portalu Filmweb, odwołując się do uczucia strachu lub wywołując lęk. Nie sugeruje się tutaj, że skorzystanie z usług uwolni użytkownika od poczucia strachu albo zabezpieczy przez ewentualnym niebezpieczeństwem. Nie zachęca się też do skorzystania z usług, epatując przemocą i sugerując, że konsument będzie miał z nią kontakt, wchodząc albo nie wchodząc na strony portalu Filmweb. Co więcej, reklama nie wywołuje strachu, ponieważ przedstawiona sytuacja nie tylko jest częścią konwencji filmowej, ale też w trakcie trwania tego trzydziestosekundowego spotu, zostaje rozładowana w szczęśliwym zakończeniu a całość okazuje się być filmem oglądanym na ekranie.
W świetle przedstawionych argumentów skarga w zakresie odnoszącym się do treści art. 5 jak i treści art. 6 Kodeksu Etyki Reklamy, jest zdaniem Skarżonego bezzasadna. Co więcej, Skarżony zwrócił uwagę na fakt, że została ona wniesiona nie przez regularnego widza, ale widza obecnego na pokazie prasowym filmu dla dorosłych, który zawiera sceny z elementami przemocy. Tak więc spot reklamowy portalu Filmweb, który opowiada o filmie sensacyjnym w ramach filmu, został umieszczony w kontekście innego filmu sensacyjnego, co jeszcze dodatkowo podkreśla jego umowność i charakter.

Skarżony nadmienił również, że przedmiotowy spot przygotowany został przez znanego i cenionego producenta filmowego Papaya Films Sp. z o.o. a jego reżyserem, producentem i autorem storyboardu na podstawie pomysłu Skarżonego, jest Pan Piotr Onopa, którego oświadczenie w sprawie Skarżony załączył.

Skarżony stwierdził, że reklama oczywiście może się nie podobać, ale w jego przekonaniu nie jest ona w żaden sposób niezgodna z Kodeksem Etyki Reklamy, a w szczególności z przytoczonymi artykułami, dlatego też wniósł jak na wstępie.


3. Zespół Orzekający zważył co następuje:

Zespół Orzekający nie dopatrzył się w reklamie zarzucanych przez Skarżącego naruszenia norm Kodeksu — straszenia, wywoływania lęku, zachęcania do aktów przemocy.

Zespół Orzekający wziął pod uwagę, że reklama utrzymana jest w konwencji filmu sensacyjnego, gangsterskiego i posługuje się jednocześnie groteską i przerysowaną grą aktorską.

Zdaniem Zespołu Orzekającego reklama nie narusza dobrych obyczajów ani nie przyzwala na zachowania agresywne.

Za istotne Zespół Orzekający uznał, że reklama był emitowana przed filmem kinowym utrzymanym w tej samej konwencji.

Jednocześnie, Zespół Orzekający zaapelował, aby reklamodawca dołożył należytej staranności by tego typu mocny przekaz reklamowy był emitowany wyłącznie przed filmami utrzymanymi w podobnej konwencji.

W związku z powyższym, na podstawie pkt 37 ust. 1) lit b) Regulaminu Rozpatrywania Skarg Zespół Orzekający orzekł jak w pkt 1 uchwały.

Zgodnie z pkt.50 Regulaminu Rozpatrywania Skarg z dnia 16 maja 2012r., stronom przysługuje prawo do odwołania się od uchwały Zespołu Orzekającego w terminie 10 dni od daty doręczenia uchwały. Podstawę odwołania mogą stanowić wyłącznie nowe fakty i dowody, nieznane zainteresowanej stronie w dacie podjęcia przez Zespół Orzekający uchwały.