Uchwała Nr ZO 112/18/60u w sprawie reklamy telewizyjnej Nest Bank S.A.
Uchwała Nr ZO 112/18/60u
z dnia 12 września 2018 roku
Zespołu Orzekającego
w sprawie sygn. akt:
K/128/18
1. Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, w składzie:
1) Jarosław Kończak – przewodniczący,
2) Krystyna Jarosz – członek,
3) Maciej Korobacz – członek,
na posiedzeniu w dniu 12 września 2018 roku, po rozpatrzeniu skargi o sygnaturze akt K/128/18 złożonej, na podstawie pkt. 7 Regulaminu Rozpatrywania Skarg, przez konsumenta (bliższe dane w aktach sprawy), (dalej: Skarżący), przeciwko reklamie telewizyjnej Nest Bank S.A. z siedzibą w Warszawie (dalej: Skarżony)
postanawia oddalić skargę.
2. Zespół Orzekający ustalił, co następuje:
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga o sygnaturze akt K/128/18.
Przedmiotem skargi była reklama telewizyjna konta w Nest Bank S.A.
Skarżący w prawidłowo złożonej skardze poinformował:
„Starszy brat wręcza młodszej siostrze obiecane lody. Dziewczynka – przez nieuwagę – niszczy swoje lody. Po chwili chłopak oddaje jej swoją porcję. Ich dziadek komentuje: «dotrzymuje się słowa (…). Bo umowa to umowa». Reklama jest aberracją paremii «acta sunt servanda». Reklama ukazuje bohaterstwo (którego ani ustawa, ani umowa wymagać nie mogą) jako coś normalnego (wymaganego). Brat wykonał swoje zobowiązanie (obiecane lody), a zniszczeniu przedmiotu świadczenia winny jest wyłącznie zaspokojony wierzyciel (siostra). To, że brat oddał swoją porcję, wynika wyłącznie z jego wspaniałomyślności, a nie jest wykonaniem umowy (bo tę w całości wykonano wcześniej). Polskie społeczeństwo ma wystarczająco niską świadomość prawną, więc nie potrzebuje być dodatkowo wprowadzane w błąd przez przedsiębiorcę promującego swoje usługi bez poczucia odpowiedzialności społecznej.” – pisownia oryginalna
W czasie posiedzenia skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent.
Arbiter-referent wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami (art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy) oraz zarzucił, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej, z należytą starannością oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji.
Skarżony uczestniczył w posiedzeniu.
Skarżony złożył pisemną odpowiedź na skargę o następującej treści:
„Szanowni Państwo, w odpowiedzi na pismo Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy (dalej: Rada Reklamy) z dnia 7 sierpnia 2018 r., działając w imieniu Nest Bank S.A. (dalej: Bank; stosowne pełnomocnictwo znajduje się w aktach sprawy) pragnę przekazać stanowisko Banku w przedmiocie skargi skierowanej do Rady Reklamy, a dotyczącej reklamy telewizyjnej Nest Konto za 0 zł (sygnatura akt: K/128/18) i zarzutów zawartych w tej skardze.
Głównym i w zasadzie jedynym zarzutem, jaki stawia osoba skarżąca reklamie telewizyjnej Nest Konto za 0 zł będącej przedmiotem skargi w niniejszej sprawie (dalej: Reklama) jest okoliczność, iż ukazuje ona akt wspaniałomyślności chłopca oddającego siostrze swoje lody jako fakt wykonania zobowiązania umownego, podczas gdy – jak wskazuje osoba skarżąca – tego typu akty (wspaniałomyślności, bohaterstwa) nie mogą być wymagane ani przez ustawę ani umowę. W konsekwencji, w ocenie osoby skarżącej, reklama stanowi «aberrację» zasady pacta sunt servanda, ponieważ ukazuje owo bohaterstwo chłopca jako coś normalnego, wymaganego.
Bank zdecydowanie nie zgadza się z powyższym zarzutem, jakoby Reklama naruszała wymogi Kodeksu Etyki Reklamy, a w szczególności jego art. 2. W ocenie Banku, argumenty przywołane przez osobę skarżącą są w sposób oczywisty bezzasadne i wskazują na dalece stronniczą i tendencyjną jej interpretację, nie mającą nic wspólnego z powszechnym odbiorem płynącego z niej przekazu.
Odnosząc się do argumentacji przedstawionej w skardze, Bank pragnie podkreślić, że już sam fakt usytuowania przekazu Reklamy w kontekście zasady pacta sunt servanda świadczy o całkowitym niezrozumieniu jej treści i bardzo stronniczej próbie interpretacji ukierunkowanej na udowodnienie z góry założonej tezy wyrażonej w skardze, a nie mającej nic wspólnego z powszechnym odbiorem Reklamy. Należy podkreślić, że kontekst połączenia w Reklamie zdarzenia w postaci oddania przez brata siostrze swojej porcji lodów z hasłem «bo umowa to umowa» nie ma nic wspólnego z zawieraniem umowy czy zaciąganiem zobowiązania w sensie prawnym. Z Reklamy absolutnie nie wynika fakt zawarcia pomiędzy bratem a siostrą jakiejkolwiek umowy (abstrahując już od faktu braku posiadania przez rodzeństwo zdolności do czynności prawnych ze względu na wiek niższy, niż 13 lat) i nie to było celem tego przekazu.
Kontekst reklamy jest wizerunkowy i odnosi się do wartości, jaką jest dotrzymanie obietnicy, kierowanie się empatią, zrozumieniem sytuacji drugiego człowieka, otwarciem na jego potrzeby. Reklama przedstawia sytuację małoletniego rodzeństwa spędzającego czas pod opieką dziadka, gdy to brat obiecując wcześniej siostrze lody, oddaje jej swoją porcję, gdyż siostra swoją przez nieuwagę upuściła. Niewątpliwie brat stara się dotrzymać obietnicy wobec siostry, nie dlatego, że jest do tego formalnie zobowiązany, ale dlatego, że łączy go z nią szczególna relacja, kieruje się w stosunku do siostry empatią i zrozumieniem. Komentarz dziadka do zaistniałej sytuacji «bo umowa to umowa» nie odnosi się bezsprzecznie do aspektu formalnoprawnego relacji pomiędzy rodzeństwem (którego, jak wcześniej wskazano, nie ma), a jest swego rodzaju konstatacją, refleksją natury ogólnej. Słowa dziadka nie mają charakteru dosłownego. W dość oczywisty sposób, zaistniała sytuacja jest tylko podstawą dla sformułowania ogólnej myśli, zgodnie z którą obietnic należy dotrzymywać, kierując się także zrozumieniem dla drugiej strony. Przeciętny odbiorca z pewnością dostrzega, że dziadek, wypowiadając powyższe słowa, ma świadomość, że chłopiec nie był prawnie zobowiązany do oddania siostrze swoich lodów, a uczynił to, ponieważ czuł taką potrzebę wewnętrzną – wcześniej obiecał siostrze lody i wiedział, że brak lodów sprawi jej przykrość. Jest dość oczywistym, że zaistniała sytuacja pomiędzy rodzeństwem, nie jest czymś atypowym w stosunkach międzyludzkich. Można być przekonanym, że ów jedyny racjonalny i rozsądny sposób odbioru Reklamy prezentuje zdecydowana większość konsumentów.
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że powiedzenie «bo umowa to umowa» nie może być wyłącznie odnoszone stricte do prawnego kontekstu, a więc wyłącznie do stosunków kontraktowych. Jest to określenie występujące w języku uniwersalnym, niejednokrotnie potocznym i odnosi się do wewnętrznej konieczności, potrzeby wykonania zobowiązania, realizacji obietnicy.
Wydźwięk przekazu jest ciepły, emocjonalny i symboliczny. Nie należy doszukiwać się w nim kontekstu formalnoprawnego. Nie może być analizowany z perspektywy wykonania umowy pomiędzy bratem i siostrą, jak również nie może być interpretowany jako promowanie działania polegającego na realizacji świadczenia umownego mimo braku istniejącego zobowiązania. Scenariusz będący podstawą Reklamy z udziałem dwójki małoletnich osób w obecności dziadka, ich zachowania, dialog wręcz wzmacniają ów nieformalny, pozaprawny sens zaistniałych w Reklamie zdarzeń, nie mających nic wspólnego z rzeczywistymi zdarzeniami natury prawnej.
Mając na uwadze, powyższe, Bank nie dostrzega, aby treść Reklamy naruszała wymogi art. 2 Kodeksu Etyki Reklamy, tj. aby naruszała dobre obyczaje, sprzeniewierzała się poczuciu odpowiedzialności społecznej czy też zasadom uczciwej konkurencji. W ocenie Banku analiza treści Reklamy powinna prowadzić do zgoła odmiennych wniosków. Treść przekazu w żadnej mierze nie dezinformuje odbiorcy w kwestii realizacji prawnych zobowiązań, natomiast niewątpliwie promuje pozytywne z punktu widzenia społecznego zachowania, o których była mowa powyżej, takie jak dotrzymanie obietnicy, ale też kierowanie się empatią, zrozumieniem sytuacji drugiego człowieka, otwarciem na jego potrzeby czy też podkreśla wagę umiejętności dzielenia się. Są to wartości szlachetne i ponadczasowe. Ponadto, Reklama podkreśla wagę relacji rodzinnych, w tym tych wielopokoleniowych. Rodzina z perspektywy wartości, jakimi kieruje się Bank jest niezwykle ważna i jest to w Reklamie widoczne.
Zważywszy, że Bank nie dostrzega jakichkolwiek argumentów na poparcie zarzutu osoby skarżącej wobec Reklamy, uznając go za całkowicie bezpodstawny, a wręcz dostrzega wiele cech Reklamy świadczących o jej pełnej zgodności z art. 2 Kodeksu Etyki Reklamy, zwraca się o oddalenie skargi w niniejszej sprawie.” – pisownia oryginalna
3. Zespół Orzekający zważył co następuje:
Zespół Orzekający nie podzielił zarzutów Skarżącego i nie dopatrzył się w przedmiotowej reklamie naruszenia normy art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy.
Zdaniem Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej, z należytą starannością i nie narusza dobrych obyczajów.
W związku z powyższym, na podstawie pkt. 37 lit b) Regulaminu rozpatrywania skarg Zespół Orzekający orzekł jak w pkt. 1 uchwały.
Zgodnie z pkt. 50. Regulaminu rozpatrywania skarg, skarżący oraz skarżony będący Sygnatariuszem mogą odwoływać się od uchwały Zespołu Orzekającego w terminie dziesięciu dni od doręczenia uchwały. Podstawę odwołania mogą stanowić wyłącznie nowe fakty i dowody, nieznane zainteresowanej stronie w dacie podjęcia przez Zespół Orzekający uchwały, o której mowa w pkt. 37, 37¹, 37² oraz 37³.