Uchwała Nr ZO 137/13 w sprawie reklamy firmy Red Bull Sp. z o.o.


Uchwała Nr ZO 137/13
z dnia 17 grudnia 2013 roku
Zespołu Orzekającego
w sprawie sygn. Akt:
K/111/13

1. Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, w składzie:

1) Wojciech Kowalczyk – przewodniczący,
2) Anna Oborska – członek,
3) Andrzej Garapich – członek,

na posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2013 roku, po rozpatrzeniu skargi o sygnaturze akt K/111/13 złożonej, na podstawie pkt. 7 Regulaminu Rozpatrywania Skarg, przez konsumenta (bliższe dane w aktach sprawy), (dalej: Skarżący), przeciwko Red Bull Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (dalej: Skarżony), dotyczącej reklamy telewizyjnej

postanawia uznać, że przedmiotowa reklama narusza art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy.

2. Zespół Orzekający ustalił, co następuje:

Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga o sygn. K/111/13.
Przedmiotem skargi była reklama telewizyjna napoju Red Bull.

Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podniósł:
„opis reklamy: Brak pozwolenia przez Kapitana okrętu Titanic na załadowanie palety z napojami Red Bull
Treść skargi: Szanowni Państwo,
Zgłaszam się ze skargą dotyczącą wyżej wymienionej reklamy pod względem naruszenia dóbr osobistych potomków osób, które zginęły w trakcie katastrofy okrętu Titanic. Reklama sugeruje, iż załadowanie na pokład napoju Red Bull spowodowałoby przeżycie przynajmniej części pasażerów. Jest to karygodne zachowanie. Niestety osoby których to dotyczy same bronić się nie mogą. Odniesieniem może tu być na przykład katastrofa smoleńska, w której zginęło o wiele mniej osób. Jednakże próba wy
uzupełnienie:
Szanowni Państwo,
Sprawdzałem długość wprowadzanej skargi i miała ona długość mniejszą niż 500 znaków. Obcięcie dotyczyło porównania do sytuacji bieżącej, czyli gorącego tematu jakim jest katastrofa smoleńska. Reklama napoju Redbull w którym zawarte byłoby odniesienie do tej katastrofy z pewnością poruszyłaby wiele środowisk. To traumatyczne przeżycie dla naszego kraju i tak jest niewielkie do tragedii jaka wydarzyła się ponad 100 lat temu. Oczywiście można tę reklamę oglądać z przysłowiowym przymrużeniem oka tylko ile jest w naszym kraju osób, które wierzą reklamom dosłownie.”-pisownia oryginalna

W czasie posiedzenia skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent.

Arbiter-referent wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami oraz zarzucił, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej, co jest niezgodne z art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy.

Skarżony uczestniczył w posiedzeniu.

Skarżony złożył pisemną odpowiedź na skargę o następującej treści:
„Działając w imieniu Red Bull Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie, na mocy pełnomocnictwa, które w załączeniu składam, w związku ze złożoną do Biura Rady Reklamy skargą konsumencką dotyczącą reklamy telewizyjnej napoju Red Bull Energy Drink, przedstawiającą scenkę załadunku tego napoju na statek [dalej: reklama Red Bull], wnoszę o oddalenie skargi na podstawie pkt. 37. l.b Regulaminu rozpatrywania skarg.
Uzasadnienie
I. W dniu 16 października 2013 roku Red Bull Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie otrzymała zawiadomienie, iż do Biura Rady Reklamy wpłynęła skarga konsumencka dotycząca reklamy Red Bull. Skarżący twierdzi, że animowana reklama Red Bull przedstawiająca scenę załadunku napoju Red Bull Energy Drink na statek, przed jego wypłynięciem w’ rejs (w końcowej części reklamy pojawia się widniejący na statku napis ..Titanic”) „ narusza dobra osobiste potomków osób, które zginęły w trakcie katastrofy okrętu Titanic”. Skarżący zdaje się porównywać zatonięcie Titanica z katastrofą lotniczą mającą miejsce w dniu 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku [dalej: katastrofa smoleńska]. Tok rozumowania Skarżącego, które ma charakter hipotezy, można podsumować w następujący sposób: (1) potencjalna reklama wykorzystująca motyw katastrofy smoleńskiej „z pewnością poruszyłaby wiele środowisk(2) katastrofa smoleńska „to traumatyczne przeżycie (…) niewielkie do tragedii jaka wydarzyła się ponad 100 lat temu”‘, (3) skoro mniejsza, zdaniem Skarżącego, tragedia jaką była tragedia smoleńska, wywołałaby poruszenie, to tym bardziej poruszenie wywołuje nawiązanie w reklamie do rejsu Titanica.
II. Uwagi ogólne.
11.1. Kampania reklamowa z udziałem zaskarżonej reklamy Red Bull trwała w okresie od 7 stycznia 2013 roku do 15 września 2013 roku. Red Bull Sp. z o.o zakończył przedmiotową kampanię i nie zamierza więcej wykorzystywać reklamy Red Bull w swojej działalności na terenie Polski
11.2. Niezależnie od powyższego, reklama Red Bull nie narusza Kodeksu Etyki Reklamy, w szczególności postanowienia wskazanego w zawiadomieniu z dnia 15 października 2013 roku, co uzasadnia oddalenie skargi wniesionej w niniejszej sprawie, zgodnie z argumentami przytoczonymi w dalszej części odpowiedzi na skargę.
Red Bull Sp. z o.o. w swojej działalności, w tym reklamowej, działa z należytą starannością, zgodnie z dobrymi obyczajami, w’ poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji.
11.3. W pierwszej kolejności Red Bull Sp. z o.o. wskazuje, iż wobec faktu, że w reklamie Red Bull brak jest jakiegokolwiek odniesienia lub nawet możliwości skojarzenia z katastrofą smoleńską. Red Bulll nie będzie odnosił się do tego wątku w dalszej części niniejszego pisma. Red Bull nie ponosi odpowiedzialności za tak dalekie powiązania. jakie poczynił Skarżący, zestawiając ze sobą dwa całkowicie odrębne wydarzenia, które dzieli 100 lat. Ewentualne skojarzenia Skarżącego, nie mające żadnych podstaw’ w treści reklamy Red Bull nie stanowią o naruszeniu Kodeksu Etyki Reklamy.
III. Zarzut dotyczący dosłownego rozumienia reklamy
III. 1. Skarżący w swojej skardze wskazuje, z jednej strony że „oczywiście można tę reklamę oglądać z przysłowiowym przymrużeniem oka”, by następnie skomentować „tylko ile jest w naszymi kraju osób, które wierzą reklamom dosłownie “. Skarżący nie wyjaśnia przy tym, w jak dosłowny sposób odbiorcy reklamy mogli przyjąć jej przekaz.

Z ostrożności jednak Red Bull Sp. z o.o. podkreśla, że w kontekście przekazów reklamowych, jak również innych działań skierowanych do konsumentów, funkcjonuje pojęcie przeciętnego konsumenta, implementowane do polskiego ustawodawstwa przez ustawę z dnia 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. z 2007 r. Nr 171
poz. 1206). Zgodnie art. 2 pkt 8) w/w ustawy przeciętnym konsumentem jest „konsument, który’ jest dostatecznie dobrze poinformowany, uważny i ostrożny; oceny dokonuje się z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności danego konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez którą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów, szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub na produkt, którego praktyka rynkowa dotyczy, ze względu na szczególne cechy, takie jak wiek. niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa “,
II 1.2. Kampanie reklamowe Red Bull Sp. z o.o. są kierowane do masowego nabywcy, a nie do szczególnej grupy konsumentów jak np. dzieci. W związku z tym przy ocenie reklam Red Bull Sp. z o.o. stosowana winna być definicja abstrakcyjnego, przeciętnego konsumenta, a nie konsumenta o obniżonym stopniu percepcji.
Definicja „przeciętnego konsumenta” wynika z dorobku orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości [dalej: ETS], według którego przeciętny konsument jest na tyle dobrze poinformowany, na ile można tego racjonalnie oczekiwać, oraz który jest racjonalnie spostrzegawczy i ostrożny. Dla ustalenia wzorca przeciętnego konsumenta podstawowe znaczenie ma orzeczenie ETS w sprawie Gut Springenheide GmbH Rudolf Tusky przeciwko Oberkreisdirektor des Kreises Steinfurt-Amt Für Lebensmittelüberwachung, sygn. akt: C- 210/96, w którym rzecznik generalny wyraził opinię, że jeżeli reklama jest adresowana do wszystkich nabywców, to sąd krajowy może zastosować abstrakcyjną definicję konsumenta. Należy przy tym stosować koncepcję „przeciętnego, należycie ostrożnego konsumenta, który uważnie zbiera informacje o produkcie”. Nabywca nieostrożny zaś to konsument, który bezkrytycznie odnosi się do haseł reklamowych i nie posiada podstawowych informacji.
Zatem lansowany przez Skarżącego wzorzec konsumenta jako osoby mało rozważnej, niemającej dobrej orientacji, ani w polskim, ani tym bardziej unijnym systemie prawa nic występuje. Po upływie ponad dwudziestu lat od transformacji ustrojowej taki model jest nie do przyjęcia, a oczekiwania odbiorcy reklamy powinny być ustalane w oparciu o wzorzec przyjmowany w prawic wspólnotowym tj. konsumenta stanowczego i krytycznego, dysponującego pewnym zasobem wiedzy o otaczającej go rzeczywistości, którą potrafi wykorzystać w analizie przekazów reklamowych.
III.3. Treści stosowane w reklamach Red Bull Energy Drink (w tym w komentowanej w niniejszym piśmie reklamie Red Bull), nawet gdy są oczywiście nieprawdziwie (w rzeczywistości po wypiciu napoju energetycznego ludzie nie unoszą się w powietrzu) nie mogą być kwalifikowane jako wprowadzające w błąd. Zarzut, iż reklama Red Bull może być rozumiana dosłownie, jest zatem całkowicie chybiony.
Reklamodawca. wykorzystując znane hasło reklamowe Red Bull Sp. z o.o. – ..Red Bull doda Ci skrzydeł” oraz znaną formę kreskówki jako reklamy napoju Red Bull Energy Drink, odwołał się właśnie do normy „przeciętnego konsumenta”, który – znając poprzednie reklamy
Red Bull Sp. z o.o., wykorzystujące takie same środki wyrazu artystycznego, potraktuje reklamę z uśmiechem.
IV. Charakter kampanii reklamowych Red Bull Sp. z o.o. oraz dopuszczalność przesady w reklamie.
IV. 1. Kwestionowana reklama Red Bull – podobnie jak inne reklamy napoju Red Bull Energy Drink – została stworzona z wykorzystaniem konwencji humoru i miała za zadanie wywołanie uśmiechu na twarzach odbiorców. Reklama ta nie miała na celu ich obrażenia. W ocenie Red Bull Sp. z o.o. wykorzystanie w reklamie elementów humorystycznych nie może być samo przez się traktowane jako naruszające obowiązujące w społeczeństwie normy.
Sytuacja zaprezentowana w reklamie Red Bull zgodnie z zamysłem twórców miała mieć wymowę humorystyczną, na co nawet wskazuje forma przekazu – film animowany; można określić ją także jako surrealistyczną. Absurdalny, surrealistyczny humor jest natomiast powszechnie znanym środkiem artystycznego wyrazu.
Ocena żartu użytego w/ reklamie Red Bull może być dokonywana wyłącznie w kategoriach wyczucia estetycznego i dobrego gustu autorów, co nie stanowi przesłanki odpowiedzialności prawnej. Nawet jeśli przyjęte przez autora środki wyrazu mogą wzbudzać niesmak odbiorcy, czego w omawianej reklamie nie sposób się dopatrzeć, jej ocena pod tym kątem pozostaje kwestią subiektywną, a nie prawną.
Reklama Red Bull nie zawiera określeń o charakterze obraźliwym, nie odwołuje się. wbrew temu co zdaje się sugerować Skarżący, do motywu śmierci.
Ubocznie Red Bull Sp. z o.o. podaje, iż sprzeczność reklamy z dobrym gustem, smakiem czy estetyką — także wśród przedstawicieli doktryny i praktyki prawa — nie jest jako taka utożsamiana z naruszeniem zasad etyki. Nawet uznanie, że reklama jest niesmaczna czy szokująca, nie musi oznaczać, że jest ona nieetyczna. Reklama może być także kontrowersyjna. Reklamodawca może również świadomie łamać dotychczasowe konwencje, w szczególności pragnąc zwrócić uwagę odbiorców’ reklamy na towar czy usługę. Niekwestionowana jest również możliwość posługiwania się w’ reklamie formami abstrakcyjnymi.
IV. 2. Dla oceny reklamy Red Bull z punktu wadzenia zgodności z zasadami zawartymi w’ Kodeksie Etyki Reklamy nie bez znaczenia jest – poza literalnym znaczeniem treści użytych w przekazie reklamowym – także ogólny styl oraz ogólna konwencja reklam danego produktu. Cała kampania reklamowa napoju Red Bull Energy Drink jest przygotowywana z wykorzystaniem scenariuszy humorystycznych, nierzeczywistych, które w swoim założeniu powinny być traktowane przez odbiorców reklamy z przymrużeniem oka. Każda z reklam jest odrębną historyjką, której pointą jest stwierdzenie, że napój Red Bull Energy Drink dodaje
skrzydeł oraz ożywia ciało i umysł. Red Bull Sp. z o.o. w sposób zabawny pokazuje właściwości reklamowanego produktu, który zgodnie z oznaczeniem na opakowaniu m.in. zwiększa zdolność koncentracji i szybkość reakcji.
Sformułowanie „dodawać skrzydeł” jest metaforą, idiomem znanym wielu językom, a oznaczającym poprawę nastroju, samopoczucia. W przekazach reklamowych dotyczących napoju Red Bull Energy Drink rysunkowym bohaterom wyrastają anielskie skrzydła. Już to wskazuje na umowność przekazu i konieczność traktowania go jako przenośni. Jak to już nadmieniono powyżej, zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z siedzibą w Luksemburgu konsument, do którego kierowana jest reklama jest osobą, która zdaje sobie sprawę z częstego używania przez przedsiębiorców przesady reklamowej i takich przekazów nie traktuje poważnie.
Zgodnie z art. 5 ust. 3 dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 roku dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym, ocena działalności reklamowej przedsiębiorcy ma uwzględniać „powszechną i zgodną z prawem praktyką reklamową, polegającą na wygłaszaniu przesadzonych twierdzeń lub twierdzeń, których nie należy rozumieć dosłownie”. Podobny pogląd zaprezentował Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy w’ uchwale Nr ZO 69/10 z dnia 2 listopada 2010 roku w sprawie o sygn. akt: K/96/10, w której stwierdził, oceniając animowaną reklamę utrzymaną w konwencji bajki, że „dopuszczalna przesada jest dozwolona w reklamach utrzymanych w tego typu konwencji, pod warunkiem, że jest ona zgodna ze stanem faktycznym i prawnym”
W przekazie reklamowym dopuszczalna jest zatem pewna doza przesady. Stąd należycie poinformowany odbiorca powinien traktować wypowiedź reklamową z pewnym dystansem i nie traktować jej dosłownie. Nie można zatem w sposób dosłowny traktować hasła o ..dodawaniu skrzydeł”.
V. Zarzut naruszenia dóbr osobistych.
V. l. Skarżący enigmatycznie twierdzi, że reklama Red Bull winna być rozważana „pod wzglądem naruszenia dóbr osobistych potomków osób, które zginęły w trakcie katastrofy okrętu Titanic”. Skarżący nie podaje jednocześnie, o jakie dobra osobiste może chodzić.
(W
Zgodnie z orzecznictwem, podmiot powołujący się czy to na naruszenie zasad współżycia społecznego, czy to na naruszenie dóbr osobistych, nie może czynić tego in abstracto, a powinien sprecyzować konkretną, naruszoną zasadę współżycia społecznego, czy też konkretne dobro osobiste (przykładowo: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2006, sygn. akt: IV CSK 263/06 – „Odwoływanie sią do zasad współżycia społecznego (…), aby mogło odnieść skutek powinno wskazywać jakie to zasady współżycia społecznego – w okolicznościach sprawy – zostały naruszone”, czy też wyrok Sądu Apelacyjnego w
Katowicach z dnia 23 listopada 2012 roku, sygn. akt: ACa 324/12 – „Wskazanie dobra osobistego, które jest przedmiotem ochrony sądowej, jest niezbędne dla prawidłowej oceny. czy określone działanie naruszyło konkretne dobro osobiste, a następnie, czy działanie to było bezprawne ” lub wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2007 roku. sygn. akt: II PK 76/07 – Zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli w trybie art. 24 § 1 k.c. powinno konkretyzować dobro osobiste, które zostało naruszone “).
V. 2. Poza tym, w przypadku powoływania się na naruszenie dóbr osobistych wymagane jest odwołanie się do obiektywnych kryteriów, a nie subiektywnej oceny Skarżącego. Ujęcie obiektywne pozwala uniknąć ochrony, subiektywnie i nadmiernie odczuwanych skutków naruszeń sfery osobistej.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 kwietnia 2013 roku (sygn. akt: I ACa 1196/12) „konstrukcja dóbr osobistych opiera się na koncepcji obiektywizującej, zgodnie z którą naturę i granice poszczególnych dóbr osobistych wyznaczają przeważające w danym społeczeństwie zapatrywania prawne, moralne i obyczajowe. Dokonując oceny, czy dane zachowanie stanowi naruszenie dobra osobistego osoby trzeciej należy odwoływać się do poglądów panujących w społeczeństwie, posługiwać się abstrakcyjnym wzorcem “przeciętnego obywatela”, nie zaś opierać się jedynie na jednostkowych i subiektywnych z natury rzeczy odczuciach i przeżyciach poszczególnych osób, w tym samego sprawcy i pokrzywdzonego. Kryteria oceny naruszenia muszą być poddane obiektywizacji, trzeba w tym zakresie uwzględnić odczucia szerszego grona uczestników i powszechnie przyjmowane, a zasługujące na akceptację normy postępowania, w tym normy obyczajowe i zwyczajowe “,
Podobnie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 13 maja 2010 roku, stwierdzając, że „o dokonaniu naruszenia dobra osobistego decyduje obiektywna ocena konkretnych okoliczności, a nie subiektywne odczucie osoby zainteresowanej”. Ocena, czy w konkretnej sytuacji naruszenie dób osobistych rzeczywiście nastąpiło, nie może być dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości (ocena subiektywna) zainteresowanego, ta bowiem może być szczególnie duża ze względu na cechy osobowe (np. szczególna drażliwość i przewrażliwienie).
Red Bull Sp. z o.o. podkreśla, że skarżona reklama wywołała protest tylko jednego odbiorcy, mimo długości kampanii reklamowej, w trakcie której była ona wykorzystywana, a zatem prezentowany przez niego pogląd nie może stanowić wyrazu powszechnej oceny, w tym stanowić o niezgodności reklamy Red Bull z dobrymi obyczajami, wskazanymi w art. 2 Kodeksu Etyki Reklamy. Dobre obyczaje to co prawda ogólne reguły, nie stanowiące jednak wyrazu oceny z punktu widzenia etyki jednostki, lecz oceny opartej na zgeneralizowanym poglądzie większości danej społeczności.
V. 3. Powołanie się przez Skarżącego na naruszenie dóbr osobistych powoduje również konieczność odniesienia tego zarzutu do indywidualnego charakteru tych praw podmiotowych. Kwestia naruszenia dóbr osobistych może być rozważana jedynie w kontekście osoby, której dobro zostało naruszone. Skarżący nie wskazuje, że jest potomkiem osoby, która zginęła w katastrofie Titanica, co w kontekście sformułowanego zarzutu ma pierwszorzędne znaczenie. W literaturze bowiem wskazuje się, że ochrona czci i prywatności zmarłej osoby w zakresie, w jakim określone działania mogą godzić w uczucia osób najbliższych ma bardzo wąskie granice i wszystkie jej przesłanki winny być spełnione łącznie.
Po pierwsze. legitymacja do powoływania się na naruszenie może być przyznana jedynie osobom najbliższym zmarłego (małżonek, krewni w linii prostej bliskiego stopnia, rodzeństwo, konkubent) z wyłączeniem dalekich krewnych, przyjaciół, wielbicieli itd. Po drugie, podkreślenia wymaga, że chodzi tu o ochronę własnych dóbr osobistych osób najbliższych, a nie bezpośrednio czci zmarłego, więc nie może być automatyzmu w przyznaniu ochrony takim osobom w razie każdego stwierdzenia obrazy zmarłego. Po trzecie, ochrona taka nie jest nieograniczona w czasie. Po wielu latach od śmierci danej osoby odpada cel ochrony jej pamięci. Po czwarte, ochrona ta powinna ograniczać się do wypadków rażących (tak: P. Księżak w „Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz” pod red. Małgorzaty Pyziak – Szafnickiej, Wydawnictwo LEX, 2009).
Żadna z wyżej wskazanych przesłanek dopuszczalności ochrony pamięci po zmarłych bliskich nie występuje w opisywanych przez Skarżącego okolicznościach. Reklama Red Bull nie stanowi ..naruszenia dóbr osobistych potomków osób, które zginęły w trakcie katastrofy”.
VI. Brak naruszenia Kodeksu Rady Reklamy
Mając powyższe na względzie, reklama zakwestionowana przez Skarżącego nie narusza Kodeksu Etyki Reklamy, w szczególności nie stoi w sprzeczności z dobrymi obyczajami.
Wobec powyższego wnoszę o oddalenie skargi.” – pisownia oryginalna

3. Zespół Orzekający zważył co następuje:

Zespół Orzekający dopatrzył się w przedmiotowej reklamie naruszenia art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy.

W opinii Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama jest sprzeczna z dobrymi obyczajami z uwagi na wykorzystanie do celów komercyjnych ważnego wydarzenia historycznego tj. katastrofy statku Titanic. Dotyczy to wydarzenia, którego skutkiem jest śmierć ponad półtora tysiąca osób. Wykorzystywanie tej tragedii w komunikacji marketingowej napoju energetycznego narusza Kodeks Etyki Reklamy. Dlatego, zdaniem Zespołu Orzekającego, przedmiotowa reklama nie mieści się w ramach przyjętych norm etycznych i przekracza dopuszczalne granice obyczajowości.

W związku z powyższym, na podstawie pkt 37 ust. 1) lit c) Regulaminu Rozpatrywania Skarg Zespół Orzekający orzekł jak w pkt 1 uchwały.

Zgodnie z pkt.50 Regulaminu Rozpatrywania Skarg z dnia 16 maja 2012r., stronom przysługuje prawo do odwołania się od uchwały Zespołu Orzekającego w terminie 10 dni od daty doręczenia uchwały. Podstawę odwołania mogą stanowić wyłącznie nowe fakty i dowody, nieznane zainteresowanej stronie w dacie podjęcia przez Zespół Orzekający uchwały.

Zdanie odrębne do Uchwały Nr ZO 137/13
z dnia 17 grudnia 2013 roku
Zespołu Orzekającego
w sprawie sygn. Akt: K/111/13

Przewodniczący Zespołu Orzekającego Pan Wojciech Kowalczyk, który zgłosił votum separatum, stwierdził, że mimo tego, że użycie w przekazie reklamowym Titanica jest niefortunne i może budzić kontrowersje to w jego ocenie nie doszło do naruszenia art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy. Stanowisko swoje argumentował tym, że Titanic kojarzy się z tragicznymi wydarzeniami i w tym kontekście użycie nazwy statku w reklamie jest ryzykowne i – generalnie – powinno być w jego ocenie unikane przez reklamodawców. Ale równocześnie zauważył, że Titanic jest ikoną popkultury, a reklama Red Bull ściśle odnosi się do jednego aspektu historii statku – stworzonego w kulturze masowej wizerunku kapitana. Reklama odwołuje się do zbytniej wiary w niezniszczalność statku wyrażanej jako brak pokory, nierozsądek i pycha. Jako, że reklama odwołuje się do samego kapitana, statek jest zacumowany, nie ma żadnych bezpośrednich odwołań do katastrofy Przewodniczący nie znalazł podstaw do uznania reklamy za sprzeczną z Kodeksem Etyki Reklamy. Jednocześnie wyraził opinię, że reklamodawcy powinni w bardzo ostrożny sposób odwoływać się do tragicznych wydarzeń historycznych.