Uchwała Nr ZO 66/12 w sprawie reklamy firmy Wirtualna Polska S.A.

Uchwała Nr ZO 66/12 z dnia 24 maja 2012 roku Zespołu Orzekającego w sprawie sygn. Akt: K/20/12

1. Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, w składzie:

1) Wojciech Tomczak — przewodniczący,
2) Magdalena Czaja — członek,
3) Krystyna Jarosz — członek,

na posiedzeniu w dniu 24 maja 2012 roku, po rozpatrzeniu skargi o sygnaturze akt K/20/12 złożonej, na podstawie pkt. 7 Regulaminu Rozpatrywania Skarg, przez konsumenta (bliższe dane w aktach sprawy), (dalej: Skarżący), przeciwko Wirtualna Polska S.A. z siedzibą w Gdańsku (dalej: Skarżony), dotyczącej reklamy emailingowej

postanawia uznać, że reklama narusza normy Kodeksu Etyki Reklamy.


2. Zespół Orzekający ustalił, co następuje:

Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga o sygn. K/20/12.
Przedmiotem skargi była reklama w formie emaila opatrzonego tytułem „Twój facet Cię zdradza :( ”.

Skarżąca w prawidłowo złożonej skardze podniosła, iż „występuję do Państwa ze skargą na reklamę jaką od Wirtualnej Poczty otrzymuję na swoją skrzynkę mailową. Otóż na swój adres mailowy dostałam już minimum dwukrotnie reklamę przesłaną mailem przez Wirtualną Polskę w imieniu własnym. Tytuł maila to cytuję: “Twój facet Cię zdradza :(“. W treści maila jest natomiast zdjęcie półnagiej kobiety obejmującej mężczyznę z treścią: “Myślisz, że masz wiernego faceta?Sprawdź. ” Jest to reklama usługi sms-owej oferowanej przez Wirtualną Polskę, która to polega na rozwiązaniu jakiegoś testu mającego zapewne odpowiedzieć na pytanie zawarte w treści maila. Jako adresata wpisana jest : Judyta z WP.Pl. Niewątpliwie jednak do treści reklamy wysyłanej za pomocą poczty elektronicznej zalicza się także tytuł takiej wiadomości, który w tym wypadku brzmi jednoznacznie i wskazuje mi w sposób oczywisty, że mój partner mnie zdradza. Natomiast podpisanie jako adresata “Judyty” ma sugerować, że jest to informacja przesłana mi przez koleżankę, która uprzejmie informuje mnie o niewierności partnera. W moim odczuciu jest to reklama nieetyczna, naruszająca podstawowe wartości moralne, wprowadzająca w błąd. Ponadto zgodnie z art. 16 ust.1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności 1) reklama sprzeczna z przepisami prawa, dobrymi obyczajami lub uchybiająca godności człowieka; 2) reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca przez to wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi; 3) reklama odwołująca się do uczuć klientów przez wywoływanie lęku, wykorzystywanie przesądów lub łatwowierności dzieci; 4) wypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej informacji; 5) reklama, która stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności, w szczególności przez uciążliwe dla klientów nagabywanie w miejscach publicznych, przesyłanie na koszt klienta niezamówionych towarów lub nadużywanie technicznych środków przekazu informacji. Opisywana przeze mnie reklama, a przede wszystkim składający się na nią tytuł wiadomości, w szczególności jest reklamą sprzeczną z dobrymi obyczajami, wprowadzającą w błąd i przez to wpływającą na decyzję o nabyciu oferowanej usługi, odwołującą się do uczuć poprzez wywołanie uzasadnionego lęku oraz istotnie ingerującą w sferę prywatności. Regulamin korzystania z poczty za pośrednictwem portalu WP zezwala na przesyłanie jego użytkownikom reklam, ale nie może oznaczać to, iż reklama taka może być swobodna, ingerująca w sferę uczuciową, wywołująca lęk u odbiorcy i wielce nieetyczna. Zaakceptowanie regulaminu w punkcie dotyczącym otrzymywania reklam, nie oznacza akceptacji, na otrzymywanie reklam niespełniających podstawowych wymogów stawianych m.in. przez Kodeks Etyki Reklamy. Z uwagi na powyższe proszę o podjęcie stosownych działań. Treść tej reklamy w szczególności z jej tytułem znajduje się pod następującym adresem: https://poczta.wp.pl/uwierzytelnianie/?list=A9EE8EDE6R2B8CL555IC6DB95FPFDBD11KFD68M5JAB Natomiast jako załącznik przesyłam jej wersję w formacie pdf, bez szaty graficznej, ale zawierającą tytuł.”.

W czasie posiedzenia skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent.
Wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy, z uwagi na to, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami.
Wniósł o uznanie reklamy za niezgodną z art. 6 Kodeksu Etyki Reklamy, ponieważ „Bez uzasadnionej konieczności powodowanej np. względami społecznymi i profilaktyką, reklamy nie mogą motywować do zakupu produktu poprzez wykorzystywanie zdarzeń losowych, wywoływanie lęku lub poczucia strachu.”.
Wniósł także o uznanie reklamy za niezgodną z art. 8 Kodeksu Etyki Reklamy, w myśl którego, „reklama nie może nadużywać zaufania odbiorcy, ani też wykorzystywać jego braku doświadczenia lub wiedzy”.
Wniósł również o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 10 ust. 1 a) Kodeksu Etyki Reklamy, gdyż „reklamy nie mogą wprowadzać w błąd jej odbiorców, w szczególności w odniesieniu do:
a) istotnych cech, w tym właściwości, składu, metody, daty produkcji, przydatności, ilości, pochodzenia (w tym geograficznego) reklamowanego produktu;”.
Arbiter-referent poinformował również, że zgodnie z art. 16 ust.1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U.2003.153.1503 z późn. zm.) „Czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności:
1) reklama sprzeczna z przepisami prawa, dobrymi obyczajami lub uchybiająca godności człowieka;
2) reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca przez to wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi;
3) reklama odwołująca się do uczuć klientów przez wywoływanie lęku, wykorzystywanie przesądów lub łatwowierności dzieci;
4) wypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej informacji;
5) reklama, która stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności, w szczególności przez uciążliwe dla klientów nagabywanie w miejscach publicznych, przesyłanie na koszt klienta niezamówionych towarów lub nadużywanie technicznych środków przekazu informacji.”.

Skarżony złożył pisemną odpowiedź na skargę i nie uczestniczył w posiedzeniu.

W ocenie Skarżonego, skarga nie zasługuje na uwzględnienie i Skarżony wniósł o jej oddalenie.
Zdaniem Skarżonego, zakwestionowana reklama (w formie wysyłki na adres poczty elektronicznej – tzw. ‘mailing’) jest zgodna z obowiązującymi przepisami, w tym z ustawą z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (w szczególności nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 3 ani art. 16 ustawy). Reklama nie pozostaje także w sprzeczności z Kodeksem Etyki Reklamy. W szczególności, nie mamy w tym przypadku do czynienia z:
• naruszeniem dobrych obyczajów;
• brakiem poczucia odpowiedzialności społecznej;
• niezgodnością z zasadami uczciwej konkurencji;
• nieuzasadnionym motywowaniem do zakupu produktu poprzez wykorzystywanie zdarzeń losowych, wywoływaniem lęku lub poczucia strachu;
• nadużyciem zaufania odbiorcy ani wykorzystywaniem jego braku doświadczenia lub wiedzy;
• wprowadzaniem w błąd odbiorców reklamy, w szczególności w odniesieniu do istotnych cech, w tym właściwości, składu, metody, daty produkcji, przydatności, ilości, pochodzenia (w tym geograficznego) reklamowanego produktu.
Skarżony wskazał, że z treści zaskarżonego mailingu w sposób jednoznaczny i nie budzący żadnych wątpliwości wynika, że jest to reklama pochodząca od Wirtualnej Polski SA, a nie list elektroniczny wysłany przez osobę prywatną. Nie ma zatem żadnych podstaw aby twierdzić, że ktokolwiek mógłby zostać wprowadzony w błąd co do pochodzenia tego przekazu (i np. potraktować go jako prywatny list od koleżanki). Zresztą z uzasadnienia skargi wynika, że Skarżąca doskonale wie kto i w jakim celu przesłał do niej ten mailing, zatem nawet w tym konkretnym przypadku nie doszło do wprowadzenia odbiorcy w błąd.
Zaskarżona reklama promuje usługę, która ma charakter testu rozwiązywanego przez jej użytkowników. Tego rodzaju usługi są powszechne – od wielu lat są dostępne w prasie, a w miarę rozwoju techniki także w Internecie i sieciach telekomunikacyjnych (np. serwisy WWW, usługi sms, aplikacje na urządzenia mobilne), np. pod nazwą ‘psychotest’ lub ‘psychozabawa’. Użytkownicy odpowiadają na pytania testowe, aby uzyskać wynik w wielu różnych dziedzinach – np. życia osobistego, kariery zawodowej, zdrowia, itd. Pytania tego testu (podobnie jak innych testów tego rodzaju) mają charakter merytoryczny, ale usługa ma oczywiście charakter zabawy i nie zastępuje profesjonalnej porady psychologicznej czy lekarskiej. Biorąc pod uwagę powszechną dostępność tego typu usług, nie budzi wątpliwości że przeciętny użytkownik zdaje sobie sprawę z ich niewiążącego i często żartobliwego charakteru. W konsekwencji, nikt nie zakazuje np. tygodnikom opublikowania ‘psychozabaw’ czy ‘psychotestów’.
Powyższe stwierdzenia potwierdzają m.in. wyniki wyszukiwania Google. Na hasło „psychotest” liczba wyników przekracza 5 milionów, a w przypadku „psychozabawy” – blisko 50 tysięcy.
Psychozabawy i psychotesty są nie tylko usługą powszechnie dostępną ale także powszechnie promowaną. Np. na hasło „sprawdź czy twój chłopak cię zdradza – test” można otrzymać w wyszukiwarce ponad 100 tysięcy wyników, a hasło „sprawdź czy twój mąż cię zdradza – test” to już blisko 200 tysięcy wyników.
Skarżony zwrócił uwagę, że zaskarżony przekaz reklamowy jest bardzo krótki i w istocie sprowadza się do tekstu: „Myślisz, że masz wiernego faceta? Sprawdź”. Reklama w żaden sposób nie sugeruje, że jej odbiorca „musi” lub „powinien” skorzystać z reklamowanej usługi, ani tym bardziej że nieskorzystanie z usługi może wiązać się z jakimikolwiek konsekwencjami (w szczególności w życiu osobistym). Informacja, jaką otrzymuje użytkownik, sprowadza się tylko i wyłącznie do zaproszenia do skorzystania z usługi, podając w zwięzły sposób, czego ona dotyczy.
Istotną okolicznością w niniejszej sprawie jest fakt, iż zaskarżona reklama była wysłana wyłącznie do osób pełnoletnich, które – jak można zakładać – dysponują odpowiednim doświadczeniem życiowym i miały już wcześniej kontakt zarówno z podobnymi usługami, jak i reklamami, które ich dotyczą.
Zdaniem Skarżonego, biorąc powyższe pod uwagę, nie może być zatem mowy o nieuzasadnionym motywowaniu do zakupu usługi poprzez wykorzystywanie zdarzeń losowych, wywoływaniem lęku lub poczucia strachu. Nie zachodzi także sytuacja nadużycia zaufania odbiorcy ani wykorzystywania jego braku doświadczenia lub wiedzy. Brak też zapewnień o rzekomej skuteczności reklamowanego testu lub jego przydatności w jakiejkolwiek sytuacji. Zatem reklama nie wprowadza w błąd odbiorców, w szczególności w odniesieniu do istotnych cech promowanej usługi, w tym jej właściwości i przydatności.
Fotografia znajdująca się w treści reklamy nie odbiega od obowiązujących standardów w zakresie dobrych obyczajów. Skarżony zwrócił przy tym uwagę na fakt, że znacznie bardziej ‘odważne’ kreacje są prezentowane w kampaniach telewizyjnych i na ulicznych tablicach reklamowych, tj. w przypadkach kiedy krąg odbiorców jest nieograniczony. Natomiast zaskarżony mailing był skierowany tylko do osób, które wyraziły na to zgodę i które ukończyły 18 lat. Ponadto, fotografia użyta w zaskarżonej reklamie, nawiązywała tematycznie do promowanej usługi (podczas gdy wielokrotnie tego typu obrazy są używane do promocji produktów i usług bez jakiegokolwiek związku z ich treścią).
Zdaniem Skarżonego, trudno także zgodzić się z zarzutem, że zaskarżona reklama cechuje się brakiem poczucia odpowiedzialności społecznej. Jak wskazano powyżej, zarówno sama usługa, jak i treść reklamy nie odbiegają od wielu innych tego typu usług i reklam, które od wielu lat są dostępne i akceptowane społecznie.

Według Skarżonego, zaskarżona reklama nie spełnia także żadnej z przesłanek czynu nieuczciwej konkurencji, wymienionej w ustawie z dnia 16 kwietnia 1993r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, w szczególności art. 16 ust. 1 tej ustawy. Reklama nie narusza żadnego z obowiązujących przepisów oraz – jak wskazano powyżej – nie narusza dobrych obyczajów ani nie uchybia godności człowieka. Przekaz (na co również wskazujemy powyżej) nie wprowadza odbiorcy w żaden sposób w błąd. Nie może być mowy o wywoływaniu lęku u odbiorcy (powyżej wskazaliśmy na treść hasła reklamowego, które w żaden sposób nie odwołuje się do lęków odbiorców, zwłaszcza nie ‘straszy’ ich rzekomymi konsekwencjami nieskorzystania z usługi). Oczywiste jest także że nie wchodzi w tym przypadku w grę odwoływanie się do przesądów (zarówno treść reklamy, jak i usługi nie mają z tym nic wspólnego), ani tym bardziej łatwowierności dzieci (reklama nie jest do nich skierowana). Skarżony podniósł, iż Skarżąca sama przyznała, że przekaz reklamowy zwierał informację od kogo pochodzi i na jakiej podstawie został wysłany (zatem nie sprawiał wrażenia neutralnej informacji). Nie doszło także do nadużyć sfery prywatnej, o których mowa w art. 16 ust 1 pkt 5) ustawy – Skarżąca sama przyznaje, że reklama została wysłana za jej zgodą, na podstawie regulaminu obowiązującego w Wirtualnej Polsce.

Mając powyższe na względzie, Skarżony wniósł jak na wstępie.



3. Zespół Orzekający zważył co następuje:

Zespół Orzekający dopatrzył się w przedmiotowej reklamie naruszenia norm Kodeksu Etyki Reklamy.

Zespół Orzekający stwierdził, że reklama nadużywa zaufania odbiorców i wprowadza ich w błąd. Zdaniem Zespołu Orzekającego reklama nie był prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami. W opinii Zespołu Orzekającego tytuł emaila „Twój facet Cie zdradza” opatrzony emotikonem smutek „:( ” jest sformułowany jak stwierdzenie faktu, a nie jako zachęta do przeprowadzenia testu.

W związku z powyższym, na podstawie pkt 37 ust. 1) lit c) Regulaminu Rozpatrywania Skarg Zespół Orzekający orzekł jak w pkt 1 uchwały.

Zgodnie z pkt.50 Regulaminu Rozpatrywania Skarg z dnia 25 listopada 2010r., stronom przysługuje prawo do odwołania się od uchwały Zespołu Orzekającego w terminie 10 dni od daty doręczenia uchwały. Podstawę odwołania mogą stanowić wyłącznie nowe fakty i dowody, nieznane zainteresowanej stronie w dacie podjęcia przez Zespół Orzekający uchwały.